poniedziałek, 3 października 2011

trochę nauki nie zaszkodzi

 Przed chwilą się obudziłam, zmęczona szkołą nie dałam rady się uczyć, więc najprościej jak to możliwe zasnęłam z książka w ręku. Angielski, francuski i geografia są aktualnie moimi największymi problemami - przeciwnikami, ale zmierzę się z nimi i wygram tą walkę. Jestem silna, więc dlaczego miałabym nie dać rady ? Noce są długie, co oznacza, że mam dużo czasu.
Skoro największym moim problemem jest uczenie od sprawdzianu do sprawdzianu to chyba znaczy, że u mnie dobrze. Bardzo dobrze. Zadowolona ze swojego życia, z optymistycznym nastawieniem biorę do ręki książki i nic dzisiejszego wieczoru mnie od nich nie odciągnie... chyba, że największa zmora XXIw. facebook !
Ale na niego nie ma żadnej siły i dlatego nawet nie będę z nim walczyła.





Pozdrawiam.

1 komentarz:

Tu możesz wyrazić swoją opinię.